Komentarze

  • Przez Norbert w Shima STR-2 rękawice motocyklowe

    Zacznijmy od tego, że posiadam rękawice od półtora sezonu, udało mi się w nich przebrnąć przez każdą pogodę i na wstępie muszę powiedzieć, że jak najbardziej sobie poradziły! W temperaturze między 5/10 stopni było dosyć ciepło, palce nie marzły zbyt szybko i nawet po przemoknięciu komfort jeszcze przez długi czas się utrzymywał. Zaś w wysokiej temperaturze ręce zaczynały się pocić, chociaż nie było z tym jakiegoś dramatu. Połączenie sportowego i miejskiego charakteru w tym przypadku jest bardzo udany, a duża ilość ochraniaczy gwarantuje nam bezpieczeństwo oraz klawy wygląd. Skóra po wewnętrznej stronie zapewnia bardzo dobry uchwyt, a zapięcie bardzo solidnie trzyma rękę (na plus długi mankiet, który jest wyłożony pianką). Przechodząc do minusów, szwy zaczęły wychodzić na czubkach palców, a element służący do korzystania z urządzeń jest bardzo średni (możemy nim co najwyżej odebrać połączenie). Jakość skóry jest bardzo wysoka i nie mam do czego się przyczepić, nic się nie przetarło, ani nic nie uwierało, jedynie materiał użyty od małego palca aż po dłoń zaczął się lekko mechacić.

    ps koszulka męska rozmiar L 😉

    Idź do komentarza
  • Przez Dawid w Shima STR kombinezon dwuczęściowy niezależny test

    Hejo,
    Mam dwa sezony, wygląd spoko, protektory dobre, trzeba było dokupić tylko na klatkę.
    Problem jest z detalami … Przykładowo fajnie bo są zamki wzmocnione YKK ale przykładowo sznureczki co miały pomagać w łatwym rozpięciu kombi po sezonie odpadły. Do tego jak mamy rzep od spodni to też się przetarł … Poza tym faktem super kombiak. Trwała skóra (s100 do konserwacji używam) oraz jak na mój pierwszy kombi to jest spoko 🙂
    Kupię znowu Shimę ale dopiero jak wypuszczą trzeci ich kombik dwuczęściowy, ten jest za świeży na zmianę.
    A jeszcze jeden z protektorów na kolanach jest ciut niżej, nie da się przestawić. Taka wada produkcyjna.
    Duży plus za możliwość wybrania przykładowo kurtki 50 i spodni 54.
    koszulka męska rozmiar L

    Idź do komentarza
  • Przez Melkor w Shima Renegade koszula motocyklowa

    Koszulę mam od zeszłego sezonu, więc już trochę w niej latałem. OK kupiłem ją tylko dlatego, że nie mam skóry motocyklowej, śmigam w innej, bez ochraniaczy. Późną wiosną i wczesną jesienią, kiedy temperatury są jeszcze dość wysokie na skórę jest za ciepło, a koszula daje świetną wentylację, więc nawet jak stoję na światłach a piec od dołu grzeje, daje się wytrzymać. Gdy robi się troszkę chłodniej, dopinasz koszulę pod szyję i jest ciepło, a wentylacja nie pozwala na przegrzanie. Gdy jest jeszcze chłodniej, zakładam koszulę pod swoją skórę, wtedy jest mi i ciepło i bezpiecznie, bo mam ochraniacze na łokcie i ramiona oraz kręgosłup. I tu ciekawostka, koszula pod skórą nie krępuje ruchów. Koszula jest sprzedawana bez tej ostatniej ochrony, ale spokojnie można ją dokupić. Poza tym koszulka jest podszyta kevlarem i ma wzmocnione szwy. Dwie kieszenie zewnętrzne oraz jedna wewnętrzna (na telefon) w zupełności mi wystarczą. Koszula zapinana jest na zamek błyskawiczny, a do tego ma napy zasłaniające zamek, są też napy pod kołnierzykiem więc gardełko mamy osłonięte. Mankiety rękawów zapinane na napy regulowane (dwa napy) oraz zamek błyskawiczny pozwalają na dopasowanie. Standardem jest zapięcie koszuli do spodni tej samej marki, od wewnętrznej strony na plecach na wysokości lędźwi jest zamek błyskawiczny do tego służący. Koszula sama w sobie świetnie leży, nie krępuje ruchów, a że jest przedłużona, to ochrania nereczki przed owianiem. Minusy jakich się dopatrzyłem, to siatka którą podszyta jest koszula oraz brak otworów wentylacyjnych np. pod pachami lub na bokach, które mogły by być zapinane na zamek błyskawiczny. W przypadku posiadana biżuterii na palcach lub nadgarstkach, zaczepia się ona przy zakładaniu właśnie o tą siatkę. Co do otworów wentylacyjnych, mnie ich brak nie przeszkadza, ale na pewno podniosło by to komfort używania koszuli u innych. Poza tymi dwoma minusami, jadąc w tej koszuli wyglądasz po prostu ZAJEBIŚCIE !!!!

    Rodzaj: Męski
    Rozmiar: XL

    Idź do komentarza
  • Przez Maciek w Shima D-Tour WP rękawice motocyklowe

    Mam poprzednią wersję D-Tour. Rękawice wygodne, można powiedzieć, że całoroczne. Przejeździłem 4 sezony. Nie przetarły się, nie podarły. Jedyna ich wada to urwała się gumga dużego rzepa, ale widzę że nowa wersja ma poprawione paski z rzepami. Stosunek jakość/cena – rewelacyjny!

    Idź do komentarza
  • Przez Adam w Shima STR kombinezon dwuczęściowy niezależny test

    Kombinezon wygodny do codziennego użytkowania, nie krępuje ruchów, dobrze leży i wygląda, jakość skóry zadowalająca jak na tak niską cenę. Wentylacja mogłaby być nieco lepsza. Suwak łączący kurtkę ze spodniami jak na mój gust to trochę za cienki. Po pierwszym sezonie reklamacja: szwy przy suwaku, gumka od spodni oraz rzepy przy nadgarstkach. Reklamacja bezproblemowa niestety rzep od kurtki już odpada a te przy nadgarstkach przestają trzymać. Pomimo problemów z detalami polecam.

    Koszulka męska M

    Idź do komentarza
  • Przez Paweł w Yamaha XV 1600 Wild Star niezależny test

    Klasyczny sznyt z fajnym kopem. Silnik daje poczucie zapasu, więc i bezpieczeństwa. Jak zdecydujesz, że odkręcisz manetkę to z „teraz ja” się raczej nie dyskutuje. Wymaga wyczucia, bo masa robi swoje, ale na trasie bardzo wygodna. Ja najwięcej jeżdżę po mieście -też się da. Generalnie, jak się w niej zakochałem na początku, tak mi zostało. Jeśli miałbym możliwość cofnąć czas to z pewnością kupiłbym ją ponownie 😉

    Idź do komentarza
  • Przez Michał w Suzuki GSF 600 Bandit 1995-1999 motocykl

    Prawo jazdy kat. A zdawałem jeszcze pare lat temu, na YBR 250. Cały kurs robiłem na YBR 125 – więc prawie rowerze. Kupując po latach swój pierwszy motocykl, początkowo bałem się – nie wiedziałem czego się spodziewać po dużym motocyklu.

    Planowałem zakup Bandita 400 – niestety ciężko trafić w dobrym stanie i blisko mojego miejsca zamieszkania (wszystkie ogłoszenia były przy granicy wschodniej lub południowej, czyli dalej się nie dało od Poznania…).

    Ostatecznie kupiłem zadbany egzemplarz Bandita 600, z 1995 roku w wersji naked. Po odpaleniu motocykla przez właściciela, poczułem lekki strach. Nigdy nie siedziałem na takim dużym motocyklu :/

    Motocyklem dojechał do mnie mój kolega z pracy, a ja zastanawiałem się gdzie i jak pojechać na pierwszą przejażdżkę. Jako odpowiedzialny człowiek, wykupiłem najpierw kilka godzin na placu na MT-07.

    A teraz do sedna…

    Motocykl jest IDEALNY na pierwsze duże moto! Jest ciężki, dlatego uczy respektu, trzeba myśleć podczas jazdy przy niskich prędkościach, uważać żeby go nie przechylać – ale dzięki temu nie będę miał problemu przesiąść się na jakikolwiek inny motocykl – bo ciężarem żaden mnie już nie zaskoczy.

    Motocykl bezawaryjny, tani w eksploatacji i naprawie (oprócz regulacji gaźników – jednak wtrysk to wtrysk). Jeśli kupimy zadbany egzemplarz, to nawet taki z pierwszych produkcji w 1995 roku będzie dalej jeździł i dalej dawał frajdę.
    Wbrew pozorom z dołu dość dobrze czuć moc, w mieście jest w miarę zwinny ale też i łagodny. Włożyłem w motocykl drugie tyle, za ile go kupiłem, to były to rzeczy eksploatacyjne (hamulce, opony, napęd, regulacje) – ale wiem, że motocykl pojeździ kilka lat bez wkładu.

    Może problem będzie miała niska osoba, ważąca poniżej 50kg – ja przy 174cm i 70kg nie mam żadnych problemów, a po pierwszym sezonie czuję się już na nim pewnie (szkolenia na torze robią robotę, polecam!).

    Motocykl może nie nadaje się do szybkiej jazdy (powyżej 140km/h strasznie wieje, niska szyba nic nie da), ale może to i dobrze – dzięki temu jest dobry na start, do nauki.

    Podsumowując – polecam każdemu kto się zastanawia. A tych których przerażają gabaryty, czy pojemność uspokajam – niedoświadczona osoba bez problemu sobie poradzi, to nie szatan 🙂

    Idź do komentarza
  • Przez crash.test_vstrom w Konkurs - wygraj koszulki Shima

    Czy brak dopisku o koszulce wyklucza z udziału w konkursie ? 🙂

    Idź do komentarza
  • Przez crash.test_vstrom w Suzuki DL 650 V-strom 2004 - 2006 motocykl

    Motocykl do spokojnej turystyki. Lekki, zwinny,mocny w dolnym zakresie obrotów, dzięki czemu bardzo dobrze i przyjemnie pokonuje się zakręty (przetestowane podczas wjazdu na górę św. Jerzego w Chorwacji, dużo ciasnych zakrętów). Maksymalna przyjemna prędkość 120-130 km/h. Idealny do codziennego użytku (niewielkie spalanie, tanie części eksploatacyjne), sprawdza się także na dłuższe wyjazdy (można sporo na niego załadować, wygodna duża kanapa, wygodna pozycja kierowcy). Zaletą jest jego prostota , brak zbędnej elektroniki. Bardzo wytrzymały silnik, który robi bezproblemowo duże przebiegi. Niestety ciężko znaleźć zadbany egzemplarz.Dodatkową zaletą jest duża ilość informacji serwisowych do niego, dzięki czemu można w własnym zakresie wykonać niektóre naprawy. Największą wadą/minusem są przednie hamulce, które są za słabe (2 tłoczkowe na stronę). Z dodatkowych minusów (niuanse): mało stabilna stopka centralna (własne odczucie), brak wbudowanego gniazda ładowarki, brak termometru. Przy jeździe z bagażami i pasażerem odczuwalny jest brak mocy ale i tak można wygodnie podróżować, dla bardziej wymagających jest mocniejsza wersja v-strom 1000 🙂

    Idź do komentarza
  • Przez Paweł w Shima RS-1 rękawice motocyklowe

    Kupiłem zachęcony ceną, bo jak za rękawice o sportowym charakterze są stosunkowo tanie 🙂 służyły mi 2 sezony (między 15-20tys km i jeden szlif na skrzyżowaniu przy 15km/h🤣) po czym zrobiły się dziury na palcu od sprzęgła i na kościach śródręcza. Pomimo paru wad byłbym skłonny kupić je po raz drugi 🙂
    Rozm. L

    Idź do komentarza
Motorecenzje
Rejestracja Nowego Użytkownika
Resetuj Hasło
Porównaj produkty
  • Total (0)
Porównaj
0