Triumph stworzył kolejną, udoskonaloną wersję małego trypla 🙂
Nadal jest to lekki, zwinny i bardzo żwawy motocykl. Po tylu generacjach wydawać by się mogło że niewiele można poprawić.
Dlatego tak ważne jest porównanie z bezpośrednim konkurentem. w świecie trzy cylindrowych nakedów odwiecznym „wrogiem” był MT-09.
Odkąd pamiętam walka o klientów kończyła się na tym że mistrzem prostej jest Yamaha ale na zakrętach to Triumph. pokazywał kto jest lepszy.
Wyścig zbrojeń trwa w najlepsze i walka przeniosła się już na nowe tereny.
Street Triple ma 8 KM więcej od MT-09 który ma 8 Nm więcej … bardzo blisko.
Na papierze oba motocykle wydają się zbliżone. Dopiero kiedy możemy się nimi przejechać – pokazują dość spore różnice.
Po pierwsze Na Tryplu siedzi się w bardziej pochylonej pozycji. nie jest to uciążliwe w pierwszej godzinie jazdy i daje użytkownikowi lepsze „trzymanie motocykla.
MT jest bardziej „odprężony” ale trudniej trzyma się zbiornika nogami.
Odpalamy i ruszamy.
W mieście Yamaha świetnie i komfortowo pokonuje pułapki przygotowane przez drogowców. Szczeliny, dziury, studzienki – jednak SP ma super zawieszenie.
Triumph jest sztywniejszy, jak najbardziej radzi sobie bardzo dobrze ale więcej informacji o tym co przejechaliśmy dociera do głowy kierownika.
Manewry Miejskie – ciasne zakręty i lawirowanie w ruchu ulicznym… Bardzo trudno powiedzieć coś złego o tych motocyklach – Oba wydają się być stworzone do jazdy po mieście. Alek woli Triumpha, Krzysiek woli Yamahę. Trypel ma bardziej wklejoną pozycję i lepiej wykształceni motocykliści mogę w tej geometrii pojechać bardziej technicznie. MT- 09 Jest odprężone i instynktowne, zawieszenie bardziej komfortowo zestrojone. jak ktoś nie chce być za wszelką cenę najszybszy to Yamaha robi robotę rewelacyjnie moment obrotowy pomimo tego że wyższy tylko o 8Nm to dostępny w dużo niższym zakresie obrotów. łatwo lekko i przyjemnie to jest dewiza 09tki
Szybka jazda – No i tu Trypel może pokazać swoje szpony Yamaha może i jest bardziej instynktowna dla większości populacji ale dla tych co mają więcej sportu we krwi to własnie Triumph ma więcej do zaoferowania. począwszy od pozycji, masie (choć równica jest niewielka) to na osprzęcie (monobloki Brembo) i elektronice która można skonfigurować „pod siebie” i baaaardzo fajnych oponach kończąc. Dobną ale nie bez zaczadzenia różnicą jest quick shifter który owszem jest na wyposażeniu obydwu pojazdów ale w Streecie działa zarówno do góry i do dołu a w Yamasze tylko do góry.
Trasa – Tak nie jest to środowisko w którym nakedy czują się dobrze ale powiedzmy że to wycieczka poza miasto – I ti zaskakująco dobrze spisał się MT.
Bardziej wygodna pozycja. bardziej komfortowe zawieszenia. no i nie wyobrażamy sobie Trypla z kufrem 🙂 MT kowi mniej szkodzi taki zabieg 🙂
Odpowiedź na pytanie który z tych motocykli jest lepszy jest nie wiele mniej skomplikowaną zagadką niż zadanie dziecku pytania czy bardziej kocha mamę czy tatę 🙂
Oba motocykle są świetne. Jeśli bardziej lubisz agresywną jazdę i wybierasz krótkie, ale pełne emocji wypady z ziomkami do lodziarni (do której biegnie szybka i kręta droga) to Trypel może okazać się dla Ciebie ciekawszy.
Jeśli nie musisz być w tej lodziarni pierwszy, ale wieziesz dla wszystkich ciuchy na zmianę i nie lubisz jak ci ludzie na parkingu siadają na moto (bierz Mt-09)
Diabeł tkwi w użytkowniku, a nie w pojeździe 🙂
