Freestar Cafe Racer II jeansy motocyklowe
Masz te spodnie? Napisz recenzję!
Opis
Jeansy motocyklowe Freestar Cafe Racer II.
Freestar Cafe Racer II
Recenzja napisana przez zaangażowanego motocyklistę, przyjaciela Motosapiens – Piotrka. Dziękujemy!
Jeansy motocyklowe Freestar Cafe Racer II, kupiłem na przełomie roku, więc historia użytkowania nie przekracza 1000 km, ale warto je zarekomendować.
To spodnie, z łatwo wpinanymi „gaciami” (producent nazywa to szortami) z Kevlaru DuPont oraz z 5 protektorami Sas-Tec (kolana – poziom 2; biodra – poziom 1; kość ogonowa – poziom 1). Dodatkowo są dwie kieszenie na ochraniacze zewnętrznych części ud. Protektory Sas-Tec są bardzo elastyczne więc nie powodują dyskomfortu w użytkowaniu.
To co ciekawe, to bardzo prosty system mocowania szortów: jeden zamek wokół pasa i guziki w nogawkach. Po wyjęciu szortów spodnie zmieniają się w zwykłe jeansy, ale tak prosty system wpinania powoduje, że w przypadku uszkodzenia lub np. trwałego zabrudzenia oryginalnych jeansów, wystarczy wszyć suwak w inne, wąskie jeansy i jeździć dalej – super proste.
Słowo „wąskie” jest oczywiście kluczowe, bo protektory muszą dobrze przylegać. Tak też zbudowana jest „rozmiarówka”, na co trzeba uważać przy zakupie. Noszę rozmiar XL, jednak te XL są stosunkowo węższe (max L spodni „cywilnych”). Inaczej mówiąc spodnie Freestar Cafe Racer II w rozmiarze XL są spodniami dla osoby w rozmiarze XL, odpowiednio wąsko skrojonymi więc nie trzeba celowo dopierać L, bo długość musi być dla XL. I tak ma być.
Podczas jazdy wszystko jest na swoim miejscu.Wiem też z praktyki, że podczas szlifowania asfaltu też 😉
Spodnie w sam raz na lato – na codzienne miejskie używanie.
Dodatkowe informacje
Specyfikacja: Freestar Cafe Racer II jeansy motocyklowe
Koc kevlarowy | Wypinany |
---|---|
Marka | Freestar |
Materiał | Bawełna, Elastan, Kevlar |
Ochraniacze | Biodra level 1, Kolana level 2, Kość ogonowa level 1 |
Opinie (5)
5 recenzji dla produktu Freestar Cafe Racer II jeansy motocyklowe
Wszystkie Najbardziej przydatne Najwyżej oceniane Najniżej oceniane
Piotr –
Jestem bardzo zadowolony z tych dżinsów. Ja zostawiłem sobie rozmiar bardziej obcisły, teraz są w sam raz. Z mankamentów to rzepy mocujące ochraniacze są dość sztywne i gdy szorty się zawiną to mogą podrapać skórę. No i niestety w upał jest trochę ciepło – do jazdy ok, do chodzenia już mniej.
Wojtek –
Spodnie od polskiego producenta o bardzo dobrym stosunku ceny do jakosci. Kevlarowe szorty i 5 ochraniaczy. Ochraniacze kolan w moim modelu ochraniaja rowniez lydki. Jedyne do czego moge sie doczepic to kroj spodni aczkolwiek kazdy lubi co innego. Mianowicie kroj jest szeroki i dlugi. Mam 177 cm i ponad 80 kg wagi, a i tak nosze S i i tak spodnie maja sporo luzu w nogawkach co raczej jest malo porzadane w ciuchach motocyklowych. No ale tak jak wspomnialem kazdy lubi co innego.
Bartosz –
Mam je już 3 lata. Pierwsze jeansy, które nie wyglądają jak wory na nogach, mają naprawdę dużo kevlaru i są wygodne. Do minusów, które już zgłosiłem producentowi to tzreba być delikatnym z zamkiem od mocowania kevlaru, wprawdzie dopiero po 3 latach przestał mi spinać spodnie, ale to pewnie poprawią. Jest opcja, żeby je do nich wysłać i wszyją nowy! Mega pasuje mi, że są elastyczne, nie gniecie jajek oraz ma pojemne kieszenie. Jak na spodnie, które nie mają wszytego kevlaru i nie potrzeba kieszeni cargo są najlepsze i szyte w Polsce! Pasują mi do Ducati haha
Rafał –
Mam te spodnie drugi sezon. Plus za rozmiarówkę. nie dość że mozna standardowo wybrać rozmiar, to w danym rozmiarze są też wersje przedłużane (być może są też skracane?). Także można sobie dopasować. Po ponad roku używania jedyne co mi się z nimi stało, to urwał się jeden guzik od mocowania tych wewnętrznych spodni kewlarowych (góra jest na zamek, ale dół nogawek jest już na gumce z dziurkami i mocuje się do przyszytych suwaków). Także jakość na dobrym poziomie.
Przez ten koc spodnie nie są jakieś mega przewiewne i chłodne, ale nie ma tragedii. Generalnie od wiosny do jesieni latałem w tych spodniach i meschowej kurtce a nie w turystycznym zestawie. Do miasta się nadają świetnie. Zdarzało mi się pojechać w nich do pracy na kilka godzin i dało radę w klimatyzowanym pomieszczeniu w nich normalnie funkcjonować.
Natomiast… moim zdaniem największa wada ujawniła się ostatnio w duże upały. Przez rozwiązanie w postaci całych, dużych spodenek kevlarowych jako wkładka, spodnie nie nadają się zbytnio na długie, całodzienne wyjazdy w upalne dni. Skura się poci, przewiew jest jaki jest (raczej marny, szczególnie tam gdzie sięga koc kevlarowy) w efekcie po 9h w siodle właściwie zacząłem mieć początku odparzenia tyłka. Na następny dzień nie było mowy żeby wsiąść na motocykl. Nie zauważyłem tego problemu przez rok użytkowania w koło komina, po mieście i okolicach gdy się jeździ 1-2 czy 3 h. Nie ma tez tego problemu na jesieni czy wiosne jak upały dają o sobie zapomnieć. Natomiast to zdecydowanie nie jest spodzien na długie wycieczki w upalne lato 🙂
Ogólnie nie są złe, dobry stosunek do jakości. Natomiast teraz chyba dołożyłbym tą stówkę z kawałkiem i spróbował czegoś bez tej wkładki kevlarowej i z jakimiś wplecionymi niciami. Myślę że to może być lepsze. Technologia idzie do przodu także może i Freestar coś wymyśli na kolejne sezony. Trzymam kciuki bo jakość produktu jest bardzo fajna, także przez pryzmat ceny.
adam –
freestary to moje pierwsze jeasny motocyklowe. na plus produkt polski , pełen zestawy ochraniaczy . Raczej do jazdy tak do 20 C , powyżej to już sie jaja gotują szczególnie w korku albo jak się stoi na światłach , zapomnijcie o siedzenie w nich w biurze latem . Miałem w nich jedną glębe przy prędkości 15-20 km/h na asfalcie nic się nie stało. Przy przebiegu 15 000 tyś km odpadł guźnik od pasa ( zapasaowy jest w zestawie ) więc tylko wizyta u krawca . Za tą cena płaciłem coś koło 450 pln to polecam . Szkoda , że freestar nie popracuje nad design bo cały czas te same modele do kupienia.