Komentarze

  • Przez Jan w Shima SX-2 buty motocyklowe

    Mocno wentylowane buty za kostkę, bardzo podobne do Shima Rebel Vented, tyle że bez zamka (ale trochę tańsze). Twardy czubek i pięta, ochraniacze na kostce. Podeszwa sztywna poprzecznie tak jak być powinno, pokryta dość miękką gumą trochę jak w zwykłych trampkach. Wygodne, po pierwszym tysiącu km ułożyły się do nogi i łatwiej się je teraz sznuruje. To ich pierwszy sezon więc jeszcze nie wiem jak będzie z trwałością, ale na razie nic się złego nie dzieje.

    koszulka damska rozmiar S

    Idź do komentarza
  • Przez Rafał w Kawasaki ZX-6R (1998) motocykl

    Ciekawa opcja na pierwszy „dorosły” motocykl, nie polecam świeżo upieczonym kierowcom których jedyną praktyką jest jazda na „L”.
    Motocykl świetny do miasta, niskie spalanie, świetnie przeciska się w korku i mało kto Cię dogoni.
    Na trasy też całkiem spoko bo pochodzi z czasów większych gabarytowo 600ccm. Całkiem wygodny, można na niego sporo załadować a bak nie zionie pustką co 300km.
    Dostarcza bardzo dużo emocji, na każdym zakręcie pokazuje zęby, to nie jest maszyna z którą się zaprzyjaźnisz, zawsze będzie chciała Ci dać po łapach. Co tu dużo pisać, w latach 90 te sprzęty nie miały być grzeczne.
    Co do wyglądu to kwestia gustu, tył dla mnie kapitalny, przód już mocno nieaktualny.
    Motocykl bardzo poręczny, z zapasem mocy i tani w utrzymaniu.

    Idź do komentarza
  • Przez Jakub w Kawasaki Z300 (2016) motocykl

    Idealny motocykl dla początkującego… nie tylko 🙂

    Motocykl był skierowany przede wszystkim do osób posiadających kategorię A2. Lekki, nieśmiertelny, wybaczający wiele błędów nowicjusza, wyposażony w ABS pojazd, z wygodną kanapą, niewiele palący, z wielkim zbiornikiem i sprzęgłem antyhoppingowym. A teraz na poważnie.
    Sercem tego pojazdu jest niezniszczalny silnik, który pozwoli dynamicznie poruszać się w miejskiej dżungli. Wypady na tor? Bez problemu! Ten sam silnik znajduje się w usportowionej wersji Ninja! Prędkość maksymalna – na niemieckiej autostradzie licznikowe 186km/h. Motocykl żwawo przyśpiesza do ok 120 km/h, później wciąż przyspiesza, ale nieco wolniej. W trasie najlepszym przedzialem prędkości jest 110-120km/h, nie zarżniemy silnika, a i będzie jeszcze z czego przyspieszyć.
    Spalanie na niskim poziomie. Przy oszczędnej, ekonomicznej jeździe, można osiągnąć na jednym tankowaniu zasięg 420km. W trybie mieszanym – łycha, eco, łycha – ok. 300km do włączenia się wskaźnika rezerwy (ok 3.5L), nigdy jednak nie wysuszyłem 17L zbiornika 🙂 Motocykl da znać, gdy jazda będzie niskobudżetowa, zapalając na wyświetlaczu ikonkę ECO.
    Sprzęgło antyhoppingowe – możesz bez obaw, agresywnie (lub zupełnie przypadkowo) redukować biegi. Tylne koło dalej będzie się kręcić, usłyszysz jedynie niegroźne stuki, aż dojdziesz do perfekcji.
    Klameczki są na lineczki, ale przedramiona Ci nie spuchną (nawet po całym dniu na torze), wszystko można obsługiwać jednym palcem.
    ABS… no jest. W ciągu kilku lat użytkowania kontrolkę ABS widziałem dwa razy poza odpalaniem motocykla: awaryjne hamowanie w deszczu połączone z najazdem na białe linie, hamowanie połączone z przejazdem po torach tramwajowych. Tyle. Nawet prosiłem serwisantów by sprawdzili czy wszystko z tym układem jest ok, bo się nie uruchamiał, gdy chciałem to wymusić. Ciężko stwierdzić czy jest potrzebny.
    Układ hamulcowy jest wystarczający. Wraz z nabywanym doświadczeniem dochodziłem do wniosku, że przód mógłby hamować nieco mocniej, ale w trakcie jazdy w deszczu, doceniałem jego małoagresywną charakterystykę.
    Wydech. Dostosowany do norm 🙂 Motocykl świetnie brzmi, ale trzeba przygotować drobniaki na zmianę puszki, na plus wyjdzie na pewno redukcja masy 🙂
    Opony. Motocykl wyjeżdża z salonu na oponach IRC. Na turystyczną jazdę w słoneczne dni do pracy – tak. W innym przypadku – może być ślisko i nieprzewidywalnie.
    Zawieszenie. Proste. Bez regulacji – poza 5 stopniowym preloadem z tyłu.
    Ergonomia. Mi jest bardzo wygodnie, a mając prawie 1.90m i ponad 90kg, można by założyć, że jest to zbyt mały motocykl, ano nie. Rozmiarowo motocykl dorównuje Ninjy 636 🙂
    Jazda we dwoje. Tak – jeżeli we dwoje ważycie nie więcej niż 140kg. Motocykl ma określony limit ładowności na ok. 180kg, ale tak załadowany, ani nie przyspiesza, ani nie hamuje – nie tak, jakby chciał kierowca. Silnik załadowany rozpędzi motocykl i pozwoli cieszyć się jazdą z prędkościami 100-120km/h bez większych przeszkód, ale trwa to długo i słychać jak ciężko pracuje. Jazda tak załadowanym motocyklem, z takimi prędkościami wymusza hamowanie niczym ciężarówką, w awaryjnych sytuacjach, może być kiepsko. W pojedynkę – świetna zabawa.
    Reasumując. Motocykl dostarczy wielu wrażeń początkującemu motocykliście, nauczy co można robić, a czego lepiej nie powtarzać, jednocześnie się nie przewracając. Zwinny, zwrotny, nieodstający na torze od większych pojazdów – no może poza prostymi. Motocykl nie wymaga ciągłych napraw, wystarczy mu jedynie regularny serwis, co ok. 6tys. km Czy wybrałbym go drugi raz – zdecydowanie tak.

    Idź do komentarza
  • Przez Paweł w Shima STX rękawice motocyklowe

    Bardzo fajne rękawice, kupiłem je ponad 3 sezony temu i są to moje podstawowe rękawice. Sprawdzają się prawie w każdych warunkach (mała wycieraczka na palcu by nie zaszkodziła), są bardzo trwałe – po 3 sezonach tylko na twardym ochraniaczu kostek widać obtarcia. Z tego co pamiętam nie były bardzo drogie – trochę poniżej średniej co daje świetny stosunek ceny do jakości. Świetne czucie klamki i gazu moje leżą na dłoni jak szyte na miarę, może to przez tysiące nawiniętych razem kilometrów. Nie mają jakiejś specjalnej wentylacji ale nigdy nie było mi w nich BARDZO gorąco. Najbardziej brakuje mi obsługi nawigacji i telefonu. Polecam jako dobre trwałe rękawice do turystyki. Według mnie jeżeli chodzi i jakość rękawic to Shima jest zaraz za Heldem, a patrząc na stosunek ceny do jakości to bije go na głowę. To były moje pierwsze rękawice Shimy, a po nich były jeszcze 2 pary i raczej nie ostatnie 🙂

    Idź do komentarza
  • Przez Paweł w Triumph Tiger 1050 (2007-2014) motocykl

    Wykonanie:
    Moim zdaniem świetny motocykl, bardzo starannie wykonany. Niczym nie ustępuje japońskiej konkurencji, a pod niektórymi względami ją przewyższa. Bardzo dobry stosunek mocy do masy pozwala temu kociakowi pokazać niezły pazur gdy trzeba.

    Silnik:
    Trzycylindrowy silnik sprawia że ma świetnego kopa z dołu i w niskich i średnich obrotach jedzie lepiej niż litrowe sporty, później słabsza aerodynamika robi swoje. Przydało by mu się z 10% więcej momentu i mocy ale to przy bardzo szybkiej jeździe jest dopiero odczuwalne. Przy 5 tyś obrotów silnik mówi – teraz się zabawimy 🙂 Nie jest to jakiś majstersztyk inżynierii, ale kawał porządnego silnika który robi to co ma robić w sposób wywołujący ogromny uśmiech u właściciela. W trasie pali niewiele jak na swoją moc bo przy normalnej jeździe ok 5,5 l/100km, w mieście maksymalnie litr więcej.
    Wydech przy redukcjach z między-gazem fajnie bulgocze jak WRC, do śmiesznego gwizdu kosza sprzęgłowego trzeba się po prostu przyzwyczaić TTTM. Podobno jest długowieczny i bez problemu robi przebiegi ponad 100kkm, ale to się jeszcze okaże (na razie ma ponad 50kkm)

    Skrzynia biegów:
    No tu jeszcze można coś poprawić, choć można się jej nauczyć. Skrzynia lubi redukcje z między-gazem i wymaga zdecydowanej nogi. Niezdecydowane wrzucanie biegów objawia się zgrzytami i szarpnięciami. Trzeba wysłać kogoś z Hinckley do Japonii na korepetycje. Dobry olej poprawia trochę sprawę, ale cudów się nie spodziewajcie. Ogólnie dobra czwórka

    Zawieszenie:
    Regulowane zawieszenie w standardzie pozwala ustawić wszytko pod siebie, można jeździć po dziurawych asfaltach jak kanapowcem, można również je utwardzić i przycierać podnóżki. Tylny amorek do jazdy we dwoje trochę za miękki.

    Pozycja:
    Pozycja jest bardzo wygodna, można pokonywać 300-350km bez zająknięcia. Można by pewnie trochę więcej ale 18 litrowy zbiornik nie pozwala na więcej bez postoju a wariujący wskaźnik paliwa który czasami się zawiesza lub za szybko wchodzi na rezerwę sprawy nie ułatwia. Wracając do pozycji jest ona neutralna komfortowe ugięcie ramion i kolan, jak ktoś dołoży wkładki żelowe w kanapę to można z niego przez tydzień nie zsiadać i nie powinno nas nic boleć. Widoczność przez wyprostowaną pozycję i wysoko położoną kanapę fenomenalna – patrzymy nad większością osobówek.

    Hamulce:
    Z przodu podwójna tarcza z zaciskami Nissin dwu-tłoczkowymi daje radę, nie jest to taka brzytwa jak w R1 ale w zupełności wystarcza, z tyłu pojedynczy zacisk i mała tarcza jako hamulec dodatkowy jest OK. ABS działa z małym opóźnieniem ale nie sprawia to dyskomfortu, powiedziałbym że jest to na plus że nie wtrąca się z byle powodu.

    Podsumowanie:
    Jest to najbardziej uniwersalny motocykl z jakim miałem kontrakt. Do czasu tygrysa honda VFR wydawała mi się najbardziej uniwersalna pomiędzy sportem a turystykiem, ale dopiero taki misz-masz jak Triumph Tiger, który można nazwać szosowym enduro lub sportowym turystykiem pokazał mi czym jest prawdziwa uniwersalność. Dla mnie jest po prostu nie do zastąpienia innym motocyklem. Kiedy trzeba jest wygodny i komfortowy i zabierze 2 osoby i dużo bagażu, kiedy indziej jest jadowitym kociakiem który jedzie od samego dołu obrotomierza i dorównuje sportowym 600. Wygodna pozycja pozwala pokonywać duże dystanse bez zmęczenia, zarówno po dziurawych bocznych drogach jak i szybko i sprawnie po autostradach. Można to nazwać skrzyżowaniem praktyczności i wygody GS-ów z brzmieniem Ducati i charakterem Hondy, a wszytko okraszone typowo angielskim humorem (nie pokażę Ci ile masz paliwa bo mam przerwę na herbatę) 🙂
    Myślę że następnym motocyklem też będzie Triumph T…. (ale który to się okaże).

    Idź do komentarza
  • Przez Paweł w Shima RS-2 rękawice motocyklowe

    Wygodne, przewiewne oraz dające pewny kontakt z klamkami hamulca i sprzęgła – takie cechy powinny posiadać letnie rękawice motocyklowe.W przypadku Shimy jedynie można doczepić sie lekko do przewiewności w mieście oraz początkowym dopasowywaniu sie tej rekawicy do reki ale po czasie rękawice już dopasowały sie idealnie nie czuć „carbonowych ochranaiczy na kostkach co początkowo mnie zaniepokoiło…..ale już po kłopocie

    Koszulka męska M

    Idź do komentarza
  • Przez Grzegorz w Aprilia RSV 1000 R Factory (2004-2010)

    Jeździłem wcześniej 2 sezony Suzuki SV1000s niby silniki podobne bo V a różnią się bardzo,motocykl posiadam od niedawana( taki sam jak na zdjęciu), i jedyna rzecz do której mógłbym się na siłę przyczepić to kształt baku który spowoduje że nie będzie nam się dłuższą trasę jechało komfortowo. Ogólnie motocykl rewelacyjny, silnik V rotax który trzeba trzymać na obrotach jak każdego rzędowego Japończyka, czysta moc, przyspieszanie po prostu coś pięknego,pokazuje swoje prawdziwe oblicze powyżej 7tys. rpm. 😉 Najwięcej negatywnych wypowiedzi będą mówić Ci co nigdy nie mieli i mieć nie będą bo kupią prostego Japończyka. Aprilia wszędzie się wyróżniam, motocykl inny niż wszystkie. Posiadam wersję Factory czyli, kute felgi, hamulce brembo, ohlins zawias. Po przerobieniu wydechów słychać piękny dźwięk silnika ROTAX, generalnie motocykl stworzony na tor, pokonywanie nim zakrętów to czysta przyjemność. Aprilia jest bardzo wrażliwa na olej, nie można wlać byle czego, tak samo płyny chłodnicze, hamulcowe.. wymiana co rok. Mimo tego że jest z 2008r wygląda jakby miała z 2-3lata. Z czystym sumieniem motocykl mogę polecić każdemu kto chce motocykl z silnikiem V z osiągami rzędówki.

    Poręczność daje 9/10 pod kątem i ze względu na wagę motocykla, która tak naprawdę utrudnia nam TYLKO parkowanie w miejscu np. w garażu.
    Co jak co ale Włosi to mają rękę do tych motocykli 😉

    PS. Koszulka rozm. M

    Idź do komentarza
  • Przez Sławek w Shima RS-1 rękawice motocyklowe

    Bardzo dobre rękawice za niską cenę. Przejechałem w nich ok 10tyś wyglądają cały czas tak samo. Bardzo dobrze dopasowane do dłoni i tu trzeba uważać aby trochę w nich pochodzić i rozruszać je, ponieważ czasami jakiś ochraniacz może się źle układać A wtedy na dłuższej trasie będzie to bardzo nie komfortowe. Rzepy nadal dobrze trzymają.

    Idź do komentarza
  • Przez Paweł w Probiker PRX-7 kombinezon 2 częściowy

    Fajna skórka w dobrej cenie🙂
    Po przeszło 5 latach użytkowania mogę śmiało powiedzieć że jest solidnie szyty. Przejechane w nim ponad 40tys km i żadna nitka nie puściła, skóra nie pęka a używany w skrajnych warunkach od +5°c po +35, deszcze, zloty, turystyka…
    I wszystko nadal trzyma się kupy 🙂

    Idź do komentarza
  • Przez Maciek w AGV K5 Kask integralny niezależny test

    Kask z dobrych materiałów. Atrakcyjne wzornictwo (kształt skorupy). Miękka wyściółka. Dobra (a nawet super) wentylacja. Dobra widoczność. Stabilny – nie trzęsie głową. Zapięcie DD.
    Trzeba uważać na blendę podczas czyszczenia bo zdarza się, że wypadnie z zaczepów.
    Szybki montaż i demontaż wizjera i blendy.
    Miła w dotyku wyściółka.
    Brakuje jedynie fajnych malowań jak w przypadku niższej K3 :/

    Idź do komentarza
Motorecenzje
Rejestracja Nowego Użytkownika
Resetuj Hasło
Porównaj produkty
  • Total (0)
Porównaj
0