Motocykl K-light 125 – niezależny test [film]
Poręczność | 8 |
---|---|
Komfort | 6.5 |
Jadowitość | 5 |
Frajda z jazdy | 7.5 |
Bezawaryjność | 8 |
Masz ten motocykl? Oceń go!
Opis
Keeway K-light 125 Motocykl
Keeway K-light to przedstawiciel rasy custom, choper, bober, harley 🙂 Wiele osób (wliczając Krzyśka0 Bardzo lubi ten gatunek. Marząc o takim pojeździe myślimy najczęściej o pojemnościach znacznie większych… W myśl zasady „nie ma nic lepszego od dużej pojemności – Poza jeszcze większą pojemnością” 🙂 K-light na pozór jest tylko małym chińskim choperkiem. To co się dzieje kiedy zaczynamy na nim jeździć jest dziwne… zaczynamy go lubić. Jak się ma powyżej 170 cm to uczucie jest mocno ograniczone groteskowym odbiciem w witrynie sklepu którą mijamy ale samo uczucie jazdy jest po prostu przyjemne. Jest to dziwny fenomen ponieważ umysł wykonuje „woltę” od niechęci do przyjemności ale jeśli ktoś myśli o swojej przyszłości jako Harleyowcu to K-light jest wylęgarnią sympatii chromu i wyluzowanego stylu jazdy.
Dodatkowe informacje
Specyfikacja: Motocykl K-light 125 – niezależny test [film]
Marka | Keeway |
---|---|
Moc | 10 KM |
Moment obrotowy | 8.9 Nm przy 7500 obr/min |
Pojemność silnika | 124 cc |
Rodzaj napędu | Łańcuch |
Typ silnika | Jednocylindrowy |
Waga | 144kg |
Tom –
Przejechałem 1200 km i jest OK,na razie bezawaryjnie. Zadziwiajaco skuteczne hamulce, całkiem wygodny, fajny wygląd niskie spalanie. Sporo możliwości personnalizacji,zwłaszcza za granicą robią z wersji 202 ciekawe costomy.
Andrzej –
Fajny wygląd, robi wrażenie na wszystkich, nie ma się czego wstydzić. Dźwięki, które z siebie wydaje (szczególnie na rozgrzanym silniku) są dość rasowe jak na tą pojemność a przegazówki przy redukcji biegów budzą „respekt” wśród innych użytkowników drogi. Na miasto i „boczne” drogi jest rewelacyjny. Autostrady i ekspresówki bezwzględnie omijać. Tyłek boli gdzieś tak po 100 km. Zbiornik paliwa ma niecałe 12 litrów, to pozwala przejechać ponad 400 km. Manetka odkręcana do oporu spod świateł powoduje, że prawie nikt nie jest w stanie dogonić tych marnych 10 kM. Zadziwiająco łatwo pokonuje ciasne zakręty z „dużą” prędkością. Nigdy nic się w nim nie popsuło a przejechałem w różnych warunkach kilka tysięcy kilometrów. Świetny na pierwsze moto. Będę go mile wspominał i polecał każdemu.
Nikodem –
Na tym motocyklu jeżdżę drugi sezon, zrobiłem na nim ponad 5 tysięcy kilometrów. Jest to mój pierwszy motocykl. Jeżeli chodzi o bezawaryjność to keeway się sprawdza, wszystko działa jak należy oprócz czujnika biegu neutralnego który zepsuł się przed pierwszym tysiącem kilometrów. Podczas jazdy czasami brakuje mu mocy, szczególnie kiedy wyjeżdża się pod stromą górkę, ale wystarczy zredukować biegi i jakoś daje sobie radę. Jeżeli chodzi o zakręty to na motocyklu można się świetnie bawić, Moto jest bardzo lekkie i zwinne co pozwala na naprawdę dynamiczne manewrowanie. Czasami przy większej prędkości lub na nierównym asfalcie czuć że tylnie koło lekko się poślizgnie, nie wiem czy jest to kwestia samej nawierzchni czy opon i/lub nawierzchni, ale w takich momentach można poczuć lekką dawkę adrenaliny. Motocykl według mnie wygląda bardzo dobrze, zwłaszcza jak na motocykl o pojemności 125, zazwyczaj 125’piątki wyglądają jak rowery z plastikami a tutaj jest naprawdę dobrze. Na motocyklu robię trasy po 400 kilometrów i jedyną rzeczą która doskwiera mi i mojemu plecaczkowi podczas podróży jest twarda kanapa. Tak jak pisał mój przedmówca po 100 kilometrach tyłek boli już na tyle że trzeba sobię zrobić dłuższą przerwę.
Podsumowując, w mojej opinii motocykl jest świetny (biorę pod uwagę klasę motocykli 125), można na nim poszaleć na zakrętach, w mieście i wszędzie tam gdzie nie ma większych górek. Motocykl jest godny polecenia i następnym motocyklistą a raczej motocyklistą który będzie nim pomykał będzie mój plecaczek 😉