Jeżeli chodzi o Schuberta c3 pro to dla mnie tragedia. Wytrzymuję w nim jakieś 40 min max. Nie wiem o co chodzi, ale jest dla mnie mega niewygodny, uwiera mnie w czubek głowy do tego stopnia, że sprawia to fizyczny ból na dłuższą metę nie do zniesienia. Półtoragodzinna jazda w nim to katorga. Głowa boli jeszcze kilka godzin po zdjęciu kasku. Myślałam, że coś nie tak z wyściółką, ale mąż ma taki sam i u niego jest wszystko identycznie i on nie ma takich problemów. Może moja dyńka jakaś inna… W poprzednim kasku nie miałam żadnych takich problemów. Jeżeli chodzi o wyciszenie- jak dla mnie nie ma różnicy między tym a starym kaskiem. Wentylacja- mocno podwiewa. Jak ciepło to ok., ale przy niższych temperaturach grozi zapaleniem gardła, migdałków tudzież ucha. Zapinanie szczęki dość problemowe, trzeba to robić oburącz. Blenda- kończy się dokładnie na wysokości mojego wzroku, co ” tnie” mi obraz na dwoje, słabe uczucie. Noszę okulary i żeby w nich jeździć trzeba z niezłą siłą wciskać je na nos. Jest potem niestety niewygodnie. Wygląd zewnętrzny jest ok, kask wg nie ładnie i solidnie wykonany. I to by było tyle z pozytywów… jak dla mnie porażka. Nie przejeździłam w nim nawet jednego sezonu. Ekspertem nie jestem, moja ocena wynika z autentycznych odczuć z użytkowania. Jestem mega zawiedziona…

Fatalna tapicerka, skay łuszczy się na kołnierzu i policzkach, gąbki znikają niemal do zera. Starannie dobrany rozmiar w dniu zakupu za kilka tygodni okazuje się zbyt luźny. Kask podczas jazdy opada na oczy, przekręca się na boki. Kupiłem dla całej rodziny kaski Schuberth, wydałem kilka tysięcy złotych, wszystkie egzemplarze zawiodły. Przestrzegam przed zakupem tej chińszczyzny brandowanej przez DDR. KASKI SCHUBERTH NIGDY WIĘCEJ!